wtorek, 6 maja 2014

Dirty Laundry - Chemikalia w ubraniach

"Dirty Laundry 2: Hung Out to Dry"

Jestem na świeżo po lekturze raportu Greenpeace, który demaskuje obecność toksycznych substancji w ubraniach największych światowych marek: Adidas, Puma, Nike, Lacoste, GAP, H&M, Calvin Klein i wielu innych.


Nonylofenol w ubraniach 

Badania zlecone przez Greenpeace ujawniły, że odzież i obuwie sprzedawane na całym świecie przez największe marki odzieżowe, są wytwarzane przy użyciu tzw. etoksylatów nonylofenolu (NPE). NPE są stosowane jako środki powierzchniowo czynne w procesie produkcji w przemyśle tekstylnym, a następnie rozkładają się do toksycznego nonylofenolu (NP). Nonylofenol jest substancją chemiczną, która wykazuje zdolność do bioakumulacji i posiada właściwości zaburzające hormony. Wędruje w łańcuchu pokarmowym na coraz wyższe poziomy i jest szkodliwy, nawet w bardzo niewielkich ilościach. NP gromadzi się w tkankach ryb i innych organizmów, a niedawno wykryto tą substancję również w ludzkich tkankach. Co ciekawe, nonylofenol powodował u ryb feminizację. Nie trudno wysnuć wniosek, że może powodować ten sam proces również u ludzi.


Globalny problem

Spośród 78 analizowanych artykułów, 52 (dwie trzecie) wykazały obecność NPE powyżej granicy wykrycia czyli >1 miligram NPE / 1 kg materiału. Greenpeace podszedł do analizy bardzo rzetelnie. Wzięto pod lupę 15 marek, a próbki odzieży pobrano w autoryzowanych salonach sprzedaży w aż 18 krajach (m.in. w Austrii, Czechach, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Chinach, Japonii, Filipinach i Rosji). Wszystko po to, aby ukazać globalną skalę problemu. Analiza potwierdza, że stosowanie niebezpiecznych chemikaliów w procesie produkcji tekstyliów nie ogranicza się, jakby się mogło wydawać, wyłącznie do odzieży produkowanej w Chinach, ale w rzeczywistości obejmuje cały świat


Co na to firmy?

Jaka była reakcja producentów odzieży, których próbki ubrań zostały przebadane w ramach akcji Dirty Laundry 2? Oczywiście, większość ten raport zignorowała, co tylko świadczy o tym, że mają one swoich klientów i środowisko naturalne w głębokim poważaniu. Jedynie Nike i Puma zareagowały zobowiązując się do wyeliminowania z procesu produkcji wszystkich niebezpiecznych chemikaliów do roku 2020. To, że jako jedyne wydały oświadczenie w tej sprawie, świadczy o nich dobrze i myślę, że jeśli będę miała kupić jakieś sportowe ubranie czy obuwie, bez wahania wybiorę właśnie Pumę albo Nike. Tym samym oznacza to dla mnie bojkot pozostałych firm, które nie szanują zdrowia swoich klientów ani przyrody.


Smutna konkluzja

Greenpeace przyznaje, że raport Dirty Laundry 2  jest jedynie wierzchołkiem góry lodowej.  Problem związany z użyciem niebezpiecznych chemikaliów ogranicza się nie tylko do nonylofenolu, ale bardzo wielu  innych toksycznych substancji używanych obecnie w przemyśle włókienniczym.

Artykuł przygotowany na podstawie:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...