piątek, 18 kwietnia 2014

Jedzenie zgodne z grupą krwi

Słuchaj swojego organizmu

Czy po zjedzeniu większej ilości mięsa, zdarza Wam się czuć, że żołądek jest przepełniony i ciężki, a po zjedzeniu sałatki warzywnej czujecie się świetnie? Albo czy po zjedzeniu wegetariańskiego posiłku pełnego warzyw, dopada Was po krótkim czasie niesamowity głód, a po mięsnym posiłku jesteście najedzeni i czujecie się doskonale?



Okazuje się, że istnieje olbrzymi związek między grupą krwi, a właściwym odżywianiem, dopasowanych do potrzeb organizmu. Poruszam ten temat, bo wydaję mi się on niesamowicie  ważny. Zanim zacznę na dobre walkę z nadmiarem chemii w jedzeniu, muszę najpierw ustalić, jakie produkty powinny być bazą naszych posiłków, a czego powinniśmy unikać.

Od dłuższego czasu zastanawiało mnie, dlaczego po zjedzeniu obiadu z porządnym kawałem mięsa, czułam się najedzona, pełna energii i nie musiałam podjadać niczego przez dłuższy czas, a mój TŻ czynił uwagi typu „Kochanie, a może byśmy jedli mniej mięska, bo mi jakoś ciężko na żołądku”. Za to po obiedzie złożonym wyłącznie z ryb i dużej porcji warzyw, on był zachwycony lekkim, delikatnym posiłkiem i czuł się cudownie, a ja za kilka godzin poczułam taki głód, że musiałam zjeść na noc kanapki, bo nie dałabym rady zasnąć ze ściśniętym żołądkiem. Okazało się, że ja mam grupę krwi 0, a on A. 

GRUPA KRWI O czyli mięsożerna ja

Wg naukowców krew grupy 0 prawdopodobnie płynęła w żyłach człowieka pierwotnego, zwanego myśliwym, żyjącego w czasach 40.000 do 20.000 lat p.n.e. Człowiek ten odżywiał się głównie mięsem i do dzisiaj ludzie z grupą krwi 0 przyswajają mięso najlepiej. Mają oni zakodowaną w genach zdolność do efektywnego wykorzystania białka zwierzęcego z pożywienia. Ich układ pokarmowy produkuje dużo kwasów żołądkowych, a organizm nastawiony jest na szybką przemianę materii. Są to osoby, który nie mogą się obyć bez białka zwierzęcego i dieta wyłącznie wegetariańska jest dla nich wysoce niewskazana.



GRUPA KRWI A czyli roślinożerny on

Krew grupy krwi A pojawiła się po erze myśliwego ok. 20 000 lat p.n.e jako reakcja na nowe warunki środowiskowe. Zaczęło rozwijać się rolnictwo i hodowla, a ziarno i warzywa stały się głównym pożywieniem dla społeczności rolniczych. Konsekwencją tych zmian była mutacja przewodu pokarmowego i systemu immunologicznego u części populacji. Następstwem tych przemian była mutacja krwi.  Osoby o grupie krwi A mają wrażliwy układ pokarmowy, który produkuje niewiele kwasu żołądkowego. Trawienie białka zwierzęcego jest dla nich  bardzo obciążające. Są to ludzie stworzeni do wegetarianizmu, których organizmy doskonale trawią roślinne produkty naturalne: warzywa, zboża i ziarna.




A jak wygląda podział na grupy krwi wśród Polaków?





Z przymrużeniem oka: grupa krwi a zodiaki 

Najzabawniejsze jest to, że jestem zodiakalnym drapieżnym i mięsożernym Lwem, a TŻ roślinożernym Baranem. Dieta zodiaków o dziwo pokrywa się z naszą grupą krwi. Przypadek? ;) 

Dieta zodiakalnego Lwa

Nie dla nich wegetariański reżim czy chrupanie marchewki. Większość Lwów - by żyć i ”polować” -  potrzebuje mięsa. Bywa jednak, że przesadzają z jego ilością i organizm się buntuje. Inną przyczyną, że organizm odmawia posłuszeństwa jest nieustanne narażanie się na stres. Cóż, Lwy lubią być w centrum uwagi i najlepsze, a to sporo kosztuje...
A dużo mięsa i stres to nienajlepsza mieszanka. Dlatego Lwy często mają zakwaszone organizmy, problemy z krążeniem i sercem.

Dieta zodiakalnego Barana

Zodiakalne Barany, mimo że nie uskarżają się z reguły na problemy ze zdrowiem, powinny uważać na to, co jedzą – dzięki temu zachowają świetną formę na lata. Powinny unikać potraw tłustych, ograniczyć mięso i wszelkiego rodzaju używki, natomiast włączyć do diety produkty gotowane bogate w węglowodany oraz białko. Na ich talerzach niech królują fasola oraz soja, a także różne sałatki warzywne, gotowane mięso i ryby.

A jaka jest Wasza grupa krwi i co Wam bardziej służy: posiłki mięsne czy wegetariańskie?

1 komentarz:

  1. Witam,
    Należę do tych 15%, co mają grupę kwri B+ i ciekawa jestem, jak wyglądałaby moja dieta. Słyszałam bardzo sprzeczne opinie na ten temat. Moja Mama, która jest lekarzem (ale nei dietykiem) twierzi, że B+ wywodzi się z nomadów z Azji Środkowej, czyli są to też ludzie mięsożerni. Czy może stosować metody polegającej na tym, by jeść to co organizm prosi. Ale w dzisiejszych czasach nieraż ciężko domyślić się, czego ciało naprawdę potrzebuje...
    Przy okazji dziękuję za ciekawego bloga :) Sama próbuję żyć bez chemii, ale nie posunęłam się jeszcze tak daleko jak Autorka.) Chętnie będę się dzielić swoimi obserwacjami.
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...